Yeety
Administrator
Dołączył: 11 Lut 2006
Posty: 183
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Stalowa Wola
|
Wysłany: Pon 23:25, 20 Lut 2006 Temat postu: Szkolne sytuacje |
|
|
U nas w gimnazjum była taka mała łazienka i jak się zamkneło drzwi to nie było nic widać. No i tam starsi zaciągali młodszych i się laliśmy. Dzień w dzień. Na ślepo. Nazywaliśmy to ZBARAŻEM.
Każdy kto tam został zaciągnięty obrywał. Jednemu zęba wybili , drugi zaliczył kilka tub. Mnie zaciągneli tam z 6 razy. I tylko raz oberwałem. Nabili mnie plecami na wystający hak ze ściany.
Na szćzęście, albo na nieszczęcie chodze do liceum, ale tam jest ból psychiczny. Mamy taką wredną babę od polskiego. Gada 45 min. i się drze na innych. Pyta z ostatnich 10 lekcji całą godzine. Trzeba zostawać na przerwie jeszcze. Kiedyś skończył mi się długopis i wyciągnełęm z plecaka nowy i dostałem uwage . Zapytałem się za co ta uwaga. To ona powiedziała, że za twarz. No to wyszedłem z klasy i poszedłem do domu pograć w fife. Na drugi dzień dostałem kolejną uwage za to że wychodze podczas lekcji.
I tak miałem bardzo dobre zachowanie na koniec
Post został pochwalony 0 razy
|
|